Lucyna Langer-Kałek: jedna z 6 takich biegaczek w historii Polski [Panteon Polskiej Lekkoatletyki]
Przez 44 lata Lucyna Langer-Kałek mogła tytułować się mianem ostatniej polskiej biegaczki, która zdobyła medal olimpijski indywidualnie. Tytuł ten odebrała jej dopiero w 2024 r. podczas igrzysk w Paryżu Natalia Kaczmarek. Na wsze czasy ma jednak miejsce w nielicznym gronie polskich biegaczek, które mogą pochwalić się takim osiągnięciem. Obok Lucyny Lange-Kałek i wspomnianej już Natalii Kaczmarek tylko 4 inne biegaczki z Polski stawały indywidualnie na olimpijskim podium.
Lucyna Langer-Kałek to polska płotkarka, jedna z sześciu indywidualnych polskich medalistek olimpijskich. Na przełomie lat 70. i 80 XX wieku była jedną z czołowych płotkarek świata. Razem z Grażyną Rabsztyn i Zofią Bielczyk przez lata stanowiła o sile polskich biegów przez plotki.
Lucyna Langer-Kałek urodziła się 9 stycznia 1956 roku w Mysłowicach. Przez większą część swojej kariery biegowej była związana z Tychami i tamtejszym GKS-em. Co ciekawe, jak mówiła w rozmowie z Leszkiem Sobierajem z serwisu tychy.naszemiasro.pl, karierę sportową rozpoczęła dość późno, w wieku 18 lat. Początkowo była przymierzana do dystansu 400 m, ale ostatecznie została ukierunkowana na bieg przez płotki.
Pierwsze sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej zaczęła osiągać pod koniec lat 70. XX wieku. W 1977 r. została wicemistrzynią Polski w biegu na 100 m przez plotki. W kolejnym sezonie zadebiutowała na Mistrzostwach Europy, rozgrywanych wówczas w Pradze. Wywalczyła tam obiecujące 5. Miejsce, co trzeba uznać za bardzo dobry debiut na imprezie takiej rangi. Pierwszy medal z imprezy międzynarodowej przywiozła z Uniwersjady w Meksyku w 1979 roku, gdzie wygrała rywalizację z czasem 12,62. Wynik ten dał jej 2. miejsce w światowych tabelach na koniec sezonu (za koleżanką z reprezentacji, Grażyną Rabsztyn).
Najwięsze osiągnięcie
Kluczowym wydarzeniem w karierze Lucyny Langer-Kałek okazały się igrzyska olimpijskie w Moskwie w 1980 r. Polki jechały na te zawody jako jedne z faworytek, mając na koncie w tamtym sezonie fenomenalne wyniki. Fakt, że w igrzyskach w Moskwie nie brali udział sportowcy z Zachodu nie wpływał raczej na rywalizację w biegach płotkarskich kobiet. Europejski wówczas dominowały w tej konkurencji na świecie.
Pomimo ogromnych nadziei pokładanych w polskich płotkarkach, jak się okazało, z igrzysk tylko jedna wróciła z indywidualnym medalem z Moskwy. I, co okazało się pewnym zaskoczeniem, była nią nie ówczesna rekordzistka świata Grażyna Rabsztyn, a właśnie Lucyna Langer-Kałek. Bieg finałowy ukończyła z czasem 12,65, co dało jej brązowy medal. Chociaż jest to jej największy sukces w karierze, jak wspominała w rozmowie z Tomaszem Łyżwińskim z Przegladu Sportowego, prasa traktowała występ polskich ch płotkarek w Moskwie jako rozczarowanie.
- Z powodzeniem mogłam mieć srebro, ale też równie dobrze mogłam zostać bez medalu w ogóle. W każdym razie bardzo negatywny odbiór w mediach tego trzeciego miejsca sprawił, że odebrano mi radość z tego sukcesu. Prasa obrzydzała mi ten medal. Bezsprzecznie jednak było to największe moje osiągnięcie - powiedziała.
W kolejnych latach Lucyna Langer-Kałek potwierdzała przynależność do światowej czołówki. W latach 1982-1984 zostawała Mistrzynią Polski, a w 1982 r. w Atenach jako jedyna reprezentantka Polski zdobyła złoty medal na tej imprezie. Udany sezon zaowocował m.in. zwycięstwem w plebiscycie Złote Kolce i 2. miejscem w Plebiscycie Przeglądu Sportowego na najlepszego sportowca Polski.
40 lat rekordu
Rekord życiowy Lucyny Langer-Kałek w biegu na 100 m przez plotki pochodzi z 1984 r. To był rok olimpijski, który mógł stanowić piękne zwieńczenie tej kariery. Jednak państwa bloku wschodniego zbojkotowały igrzyska olimpijskie w Los Angeles, podobnie, jak kraje Zachodu nie wzięły udziału w igrzyskach w Moskwie w 1980 r. Czas 12,43, który osiągnęła w sierpniu 1984 r. przez wiele lat był 2. wynikiem w historii polskiej lekkoatletyki. Dopiero Pia Skrzyszowska poprawiła ten rezultat po blisko 40 latach.
W ostatnim sezonie startów, jakim był właśnie rok 1984, Lucyna Langer-Kałek została m.in. halową mistrzynią Europy w biegu na 60 m przez plotki, została po raz 3. W karierze mistrzynią Polski w biegu na 100 m przez płotki, zdobyła brązowy medal na igrzyskach Przyjaźń '84, a cały sezon ukończyła na 1. miejscu w rocznych tabelach na świecie. Przyniosło jej to kolejne zwycięstwo w plebiscycie Złote Kolce i ponowne 2. miejsce w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Brak możliwości startu w igrzyskach oraz plany związane z posiadaniem potomstwa (ma trójkę dzieci) zadecydowały o rozbracie z zawodowym sportem.
Odwieszenie kolców na kołek nie oznaczało jednak rozbratu ze sportem. Po zakończeniu kariery sportowej, Lucyna Langer-Kałek poświęciła się pracy jako nauczycielka wychowania fizycznego w Tychach, gdyż w 1981 r. została absolwentką AWF w Poznaniu. Wciąż jest aktywna w działaniach na rzecz promocji aktywności fizycznej. W 2024 r. została m.in. patronką honorową 2. Biegu Olimpijczyka w Tychach.