Zielone warzywa liściaste kojarzą nam się głównie z sałatkami i dietą pełną wyrzeczeń. Niesłusznie. Można je jeść na zimno, na ciepło, na słono, pikantnie, a nawet na słodko. Oto kilka pomysłów, dzięki którym odkryjesz zieleninę na nowo.

Zielone warzywa liściaste, takie jak jarmuż, szpinak, czy natka pietruszki, to bogactwo minerałów. Zawierają żelazo, wapń, potas, magnez, a także witaminę C. To, że warto je jeść, nikt nie ma wątpliwości, jednak nie każdy je lubi. Spróbuj zatem z nimi nieco poeksperymentować, gdyż w diecie (biegacza i nie tylko) są one naprawdę niezastąpione.

Poniżej kilka propozycji. 

Domowe pesto

Zielone pesto (niekoniecznie z bazylii) jest idealne o każdej porze roku, szczególnie po długim wybieganiu. Aby je przygotować, musisz mieć blender, dowolną zieleninę (np. natkę pietruszki, bazylię, jarmuż, szpinak), dużą garść dowolnych orzechów oraz oliwę. Wszystkie składniki miksujesz, doprawiasz solą, pieprzem i łączysz z makaronem. Proste, energetyczne, tanie i rzecz jasna, pyszne.

Zielone koktajle

Wielu osobom trudno sobie wyobrazić zieleninę w słodkim koktajlu. Jednak nie ma się czego bać! W połączeniu z dojrzałymi bananami liściaste warzywo nie stanowi zagrożenia dla kubków smakowych. Do blendera można dorzucić dodatkowo gruszkę, jabłko, orzechy (lub masło orzechowe), mleko krowie lub roślinne (np. sojowe, kokosowe, migdałowe) i co tylko Ci się żywnie podoba. Tutaj zdecydowanie warto eksperymentować.

Dodatek do kasz, ryżu oraz mięsnych lub warzywnych sosów

Kilka listków jarmużu lub szpinaku dodanych do kaszy lub ryżu wzbogaci ich smak i podbije jeszcze bardziej wartość energetyczną posiłku.

Podobnie jest z sosami. Zielenina, pod warunkiem, że doda się ją w rozsądnych ilościach, pasuje praktycznie do każdego sosu: czy to mięsnego, czy warzywnego. Szczególnie dobrze prezentuje się z cukinią, papryką, warzywami strączkowymi.

Farsz do pierogów i naleśników

Nigdy nie byłam fanką naleśników czy pierogów ze szpinakiem, jednak jeśli zielone liście stanowią tylko dodatek do innych warzyw, to czemu nie? Pierogi z soczewicą i szpinakiem zdecydowanie dają radę! Podobnie jak naleśniki z serem typu feta i zieleniną.

Chipsy z jarmużu

No dobrze, chipsy z jarmużu nigdy nie smakowały, nie smakują i nie będą smakowały tak, jak te ziemniaczane. I być może nazwa tej przekąski jest marketingowo podkręcona, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby do niej chociaż spróbować się przekonać. Szczególnie, że wykonanie jarmużowych chipsów jest banalnie proste.

Liście jarmużu umyj, pozbądź się łodyg. Blachę wyłóż papierem do pieczenia, a następnie rozłóż na nie jarmuż. Polej nieco olejem (np. rzepakowym), dodaj ulubionych przypraw: sól, pieprz, słodką paprykę, paprykę wędzoną, chili. Wymieszaj. Wstaw na 10 minut do piekarnika rozgrzanego do temp. około 180 stopni. Uważaj jednak, bo jarmuż szybko się przypala. Gotowe!